niedziela, 16 września 2012

Joanna, Rzepa, Kuracja wzmacniająca do włosów - wcierka.

Producent gwarantuje wzmocnienie, zmniejszenie przetłuszczania się włosów, mniejsze wypadanie i ah oh eh, można się zakochać i uwierzyć, że włos nam z głowy już nigdy nie spadnie :D.  Co oczywiście nie jest całkowitą prawdą i nie należy wierzyć we wszystko, co napisane jest na opakowaniu.

Nie liczę ile dziennie włosów mi wypada, ale wizualnie mogę stwierdzić, że rzeczywiście wypada ich mniej.
Wzmocnienie włosów- wierzę, że takie nastąpiło i jakieś cenne składniki  z tej wcierki wzmocniły mi skórę głowy, cebulki. Gołym okiem po 12 dniach stosowania ciężko mi to zauważyć.
Następny obiecany efekt, zmniejszenie przetłuszczania włosów- nie zauważyłam. Ani nie nasiliło przetłuszczania ani nie zmniejszyło.
Duży plus za buteleczkę i poręczny aplikator ułatwiający nakładanie preparatu na głowę. Za każdym razem towarzyszyło mi bardzo przyjemne uczucie mrowienia głowy(znak, że wcierka działa:)), a zapach nie jest zły,  nie dusi, szybko wietrzeje.
I tak jak wspomniałam, opakowanie 100ml starczyło na 12 dni stosowania, a nie żałowałam jej sobie.

Mnie oczywiście skusiła cena ok.8zł(drogerie Super-pharm) oraz dobre opinie na temat tej wcierki. 
Ja również dołączam się do tych opinii i polecam ją każdej osobie. Za jakiś czas na pewno wrócę do niej. A obecnie znowu wcieram mojego ulubieńca, czyli wodę brzozową.


 a oto moje dzisiejsze kudły po wczorajszym wieczornym myciu oraz nocy w rozpuszczonych włosach. zdjęcie bez lampy błyskowej :)

26 komentarzy:

  1. Moim ulubieńce jest równiez woda brzozowa ;)
    Co do rzepy - to szukam szukam i nigdzie jej nie ma :( Za tydzień będę w SP wiec sobie kupię ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja zaczęłam dopiero kurację, więc żadnych efektów jeszcze nie widzę :(

    OdpowiedzUsuń
  3. 8zł? Ja w jednej drogerii widziałam za 12 i już miałam nawet kupować ;o Chyba jednak poszukam lepszej ceny ;p

    OdpowiedzUsuń
  4. ja teraz zrobiłam od niej przerwę ale już od jutro do rzepki wracam a po kuracji zbiorę się na recenzję ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Boże! Jakie cudowne masz włosy! Ja właśnie kończę kurację tą wcierką. Dziś ostatnia aplikacja i podsumowanie :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudownie długie włosy!
    Rzepkę zacznę stosować jak wykończę Jantar, dużo osób zachwala, więc może zadziała. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jantar lub Radical z Farmony są świetne jako wcierki:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Muszę się na nią skusić :) Kurde nie mogę się napatrzeć na Twoje włosy <3

    OdpowiedzUsuń
  9. Własnie zakupiłam, a teraz się zastanawiam jaką wcierkę wziąć w obroty :D Ale Twój opis skłania mnie ku Rzepie właśnie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Twoje włosy to mój ostatni widziany piękny obrazek przed snem i jestem pewna, że mi się przyśnią! Są przepiękne.

    OdpowiedzUsuń
  11. To Ty do mnie Kochana pisałaś maila ? Jak Ty to lepiej nie przyjeżdżaj, bo zabiorę Ci te ładne włosy :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Włosy masz prześliczne.. nie udało mi się jeszcze mieć takich chociażby do pasa... moje sięgają mi lekko za stanik. Chyba czas najwyższy wziąć się za porządną pielęgnację bo włosy blond szczególnie farbowane szybko się łamią. Co do tej kuracji z rzepy coraz więcej osób mnie do niej przekonuje a ja jej nie widzę w drogeriach... Jak widać muszę udać się na porządny maraton w poszukiwaniach.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  13. używam Jantara, ale niestety efekty są słabe, rozważałam zakup tej wcierki... powiedz mi tylko czy zauważasz może przyspieszony wzrost? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie, nie zauważyłam :)
      ta wcierka ma na celu wzmocnić włosy, a nie przyśpieszyć porost włosów.

      Usuń
  14. ja jestem w trakcie kuracji tą wcierką :)
    niestety zdarzało mi się zapomnieć kilka razy, dlatego zaczynam od nowa, bardziej systematycznie, mam nadzieję, że zmniejszy wypadanie u mnie :)
    dołączam do obserwatorów

    OdpowiedzUsuń
  15. ja nigdzie nie mogę jej znaleźć.. :( u mnie nie ma SP:/

    OdpowiedzUsuń
  16. tak nieładnie mówisz o tak ślicznych włosach ;p to nie kudły tylko.. perełki ;p

    OdpowiedzUsuń
  17. Wyróżniłam Cię na blogu :) http://patrycjaa-wardrobe.blogspot.com/2012/09/so-sweet-blog-award.html

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja bardzo lubię ta wcierkę :) przede wszystkim kiedy ją stosuje włosów wypada mi mniej.
    i także lubię jej aplikator :)
    ale muszę przyznać, że szybko ją zużyłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  19. A myłaś włosy po aplikacji wcierką czy zostawiałaś? Moja mama ma ampułki i myje po, a tutaj pisze, że nie i obawiam się obciążenia włosów

    OdpowiedzUsuń
  20. użyłam tej wcierki już 3 razy i ani razu nie czułam efektu mrowienia, ani zadnego innego efektu ;< u mnie nie dziala?

    OdpowiedzUsuń