poniedziałek, 31 grudnia 2012

KONIEC ROKU.

włosy z czerwca, kiedy założyłam bloga i z dnia dzisiejszego. Były podcinane 2 razy w ciągu 6ciu miesięcy, przeszły upalne tropiki, mrozy i wiele innych niesprzyjających okoliczności, których im nie szczędziłam. Myślę, że całkiem nieźle sobie poradziły z moją niezbyt "bogatą", ale za to bardzo oddaną!:) pielęgnacją :)

Podsumowania roku to naturalna rzecz, a ten mijający 2012 był dla mnie wyjątkowy pod każdym względem, pod włosowym także. Dowiedziałam się wieeelu ciekawych rzeczy, poszerzyłam swoją widzę dzięki Wam wszystkim, blogerom, osobom odwiedzających mojego bloga. 
Nauczyłam się selekcjonować informacje i z większym przymróżeniem oka podchodzić do nowinek, najlepszych produktów itp... 
Nie ma i nigdy nie będzie kosmetyku, tabletki, która wszystkim pomoże. Nie każdy człowiek może mieć bujną czuprynę na głowie, czy super gęste włosy i żaden produkt natury nie zmieni. Suszarka, lokówka do włosów nie jest wrogiem człowieka,wręcz przeciwnie, tylko trzeba umieć korzystać z GŁOWĄ i włosy na głowie też będą :). 
Nie patrzę na składy kosmetyków, chodzę spać w rozpuszczonych, czasem mokrych włosach i jeszcze łysa nie jestem. Ale nie zapominam o SYSTEMATYCZNEJ pielęgnacji i wiem, że we wszystkim trzeba CZASU :)

Również i Wam(i sobie) życzę systematyczności, więcej pokory i czasu :)

dzisiejsze "sylwestrowe"kłaczki:)

niedziela, 23 grudnia 2012

co u mnie?

Dawno nie zaglądałam na bloga, bardzo żałuję, ale nie mogłam :). Co u moich włosków nowego?
Jakiś czas temu podciełam je odrobinę, niestety obecna pogoda nie sprzyja włosom i bardzo przez to cierpią.

Post krótki jak zwykle, pokazuję produkty, które towarzyszyły mi podczas mojej miesięcznej nieobecności.
Wszystkie dobrze się sprawdzają i jednym słowem- polecam.

a oto moje obecne włosy. Do ideału im daaleko,  a od nowego roku obiecuję sobie bardziej się nimi opiekować!

WESOŁYCH ŚWIĄT!