sobota, 25 sierpnia 2012

porost włosów lipiec/sierpień + picie żelatyny.

Ostatnio wśród Włosomaniaczek zrobił się wielki szum na temat żelatyny. 
Jest akcja picia (w której sama wzięłam udział ;)) oraz laminowanie, którego w nabliższym czasie nie mam zamiaru robić.
Żelatynę piłam codziennie , przez jeden miesiąc. Podeszłam do tego z wielkim przymrużeniem oka i dobrze!.
Ani stan cery się nie polepszył, ani paznokcie się nie wzmocniły, a włosy tym bardziej (oczywiście, oczywiście, efektów nie ma od razu ;) )
Może miała zadziałać, jak placebo?, nie u mnie i więcej czasu na żelatynę nie poświęcę, kropka. 
I nikomu nie polecam.

W internecie możemy znaleźć pełno informacji na temat żelatyny. 
Dla takiego laika jak ja, który nie ma żadnej wiedzy na temat tego produktu, to jest nie małe wyzwanie, wyselekcjonować przydatne informacje(internet to jeden wielki śmietnik). 
A zdania są bardzo podzielone. Zauważyłam więcej opinii przeciw niż za.

Prawdą jest, że żelatyna to żródło kolagenu, ale dowiedziałam się, że jest bardzo słabo przyswajalna, poniżej 5%, czyli to co sobie dodajemy do herbatki, to jedno wielkie G, a nawet jeśli więcej jej zjemy/wypijemy, to i tak wydalimy.

Jeśli ktoś ma więcej informacji, inne zdanie, to z chęcią poszerzę swoje horyzonty. 


Każde zdjęcie było robione z innej perspektywy.... Aby było "równiej" zdjęcia wyrównałam do ramion.

Pod ostatnią notką zapytano mnie ile moje włosy mają centymetrów. Nigdy nie zwracałam uwagi na moje centymetrowe postępy, mogę to zauważyć wizualnie na zdjęciu.
Wyrwałam sobie jednego włoska i mierzył 66cm :) , aczkolwiek druga miara na "sucho" bez wyrywania od czubka głowy- ok.70cm, czyli nie można dokładnie powiedzieć ile centymetrów mają włosy. Długość włosów waha się 66-70cm.


enjoy!

28 komentarzy:

  1. Też codziennie piłam żelatynę i nie widzę efektów ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. PS. widać że włosy urosły :))

      Usuń
    2. kochane ! błagam nie pijcie żelatyny ! żelatyna to białko fakt dobrze przyswajalne przez organizm ale produkowane z kości zwierząt ! (już lepiej chyba pic drożdże- wiem co mowie jestem po żywieniówce ) kolagen zawiera dużo protein czyli białka ale zbyt duże ,,spożywanie go,, daje bardzo odwrotny skutek !

      Usuń
  2. Piękne włosy :) Czy to twój naturalny kolorek? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety nie:), naturalnie włosy mam o jakiś ton ciemniejsze. Na szczęście nie widać odrostów, wszystko zlewa się w jedną ładną całość, a już od 10miesięcy nie farbuję włosów :D.

      Usuń
    2. Ty szczęściaro :D Nie dość, że długie, gęste to jeszcze taki kolor ;)

      Usuń
  3. Ja zaczęłam pić długo przed akcją. Mi wzmocniła paznokcie i temu ja piję :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam takie same refleksje na temat picia żelatyny. Jedyne co zauważyłam u mnie to obrzydzenie do picia herbaty, bo wydaje mi się, że śmierdzi nawet bez żelatyny.. Ble.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oo czyli nie jestem sama, we wszystkich herbatkach owocowych wyczuwam ten nieprzyjemny zapaszek ... nawet bez niej ;))

      Usuń
  5. podobają mi się Twoje włosy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wpadłam, zobaczyłam, pozbierałam szczękę z podłogi i zostaje, tzn subskrybuje ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Dobrze, ze nie każdy ulega szałowi i modzie na jakieś specyfiki. Ja wolałam zalaminować niż pić :)
    A włosy absolutnie przepiękne, umieram z zazdrości.

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękne masz włosy - jak dla mnie idealne :)

    A co do tej żelatyny to prawie zaczęłam pić (trudno się przekonać jeśli wie się z czego ją robią). Ale raczej nie zacznę :)

    OdpowiedzUsuń
  9. boskie włosy ! naturalny kolorek? zawsze chciałam taki mieć *.*

    OdpowiedzUsuń
  10. Twoje włosy... rozpływam się za każdym razem jak wchodzę na Twojego bloga. Jeszcze jak pofarbowane ostatni raz 10 miesięcy temu? Piękne!
    a co do żelatyny... laminowałam - jestem zadowolona! piłam - masakra! pierwsze co także posmak herbaty, a dwa nie miałam nigdy wcześniej takiego napadu pogorszenia cery, nigdy. Nie eksperymentowałam w tym czasie z niczym innym, więc domyślam się, że to wina żelatyny.

    OdpowiedzUsuń
  11. jej, jakie dlugie i prościutkie włoski ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Przepiękne włosy, zwłaszcza na 2 zdjęciu :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Niesamowicie piękne włosy :)

    OdpowiedzUsuń
  14. żelatyny nie piłam i pić nie będę ;p

    OdpowiedzUsuń
  15. nie mogłabym pić żelatyny:P
    Włosy masz cudowne. Z chęcią będę czytać, jak o nie dbasz :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Również z przymrużeniem oka podchodzę do wszelkich nowości oraz "szałów" na blogach dotyczących zwłaszcza pielęgnacji włosów:) Żelatyny nie próbowałam i nie zamierzam, ale chcę jeść więcej galaretek na jej bazie, bo dobrze wpływa to na stawy:)
    A włosy masz naprawdę piękne, bardzo zadbane i takie gładkie:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ładne włosy :)

    OdpowiedzUsuń
  18. no ozelatynie jeszcze nie slyszalam :D o drozdzach owszem ale o zelatynie nie :D piekne wlosy raz jeszcze :D

    OdpowiedzUsuń
  19. włosy piękne,ale trzeba mieć ładnie narezane we łbie,żeby chwytać się takich metod.Co za idiotki wierzą w takie rzeczy ?

    OdpowiedzUsuń