wtorek, 28 sierpnia 2012

gorszy dzień włosa.

Mam nadzieję, że nie tylko ja miewam takie dni, ale muszę się przyznać, że od kilu dni mam doła na punkcie włosów. Drażnią mnie, wyglądają nie tak jakbym chciała i z chęcią poszłabym do fryzjera je ściąć!.
W celu poprawienia humoru, podcięłam sobie końcówki ;)
Cały czas widzę jak się łamią, wypadają, co mnie doprowadza do szaleństwa., i na dodatek cały czas zmieniam fryzury. Wychodzę z domu w związanych, a wracam w rozpuszczonych, a jak wiadomo , to również im nie sprzyja. Kończąc moje narzekania, chciałabym pochwalić maskę, którą mogłabym nakładać na włosy codziennie, a mianowicie mowa o masce jajecznej  o której pisałam TUTAJ(może poza zapachem uwielbiam jajko).

 W zależności co mam w kuchni,  dodaję dodatkowo do maski, tym razem padło na miód(1 łyżka).
Miód posiada m.in właściowści bakteriobójcze, przywraca włosom połysk, wzmacnia je i wygładza,  także maseczki miodowe powoduję rozjaśnianie włosów blond.

włosy tuż po masce:
od góry, jak wspominałam, nie farbuję włosów już od 10miesięcy. na czubku mój naturalny kolor.

i podcięte końce.

końcówki.

Włosy po masce nie są obciążone, jak to zwykle po drogeryjnych bywa, ani nie są za miękkie i leiste.
Są akurat, czyli nieco sztywne i najważniesze puszyste.
Po zmyciu jajka, mokre włosy są bardzo sztywne... ale cały ten niemiły efekt mija po wysuszeniu.

17 komentarzy:

  1. Masz cudownie długie włosy :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Kurcze kiedy moje będą tak równej długości:)
    Nie przejmuj się mi też płatają figle i nie chcą się słuchać:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Też lubię maseczkę z jajka, ale nie stosuję za często, dobrze, że mi przypomniałaś, dzisiaj im chyba taką jajeczną kurację zapodam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. jajka nie stosuje ze wzgledu na okropny zapach. ale miód jak najbardziej ;) włosy są po nim cudowne ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Moje włosy bardzo źle reagują na proteiny z jajka, za to keratynę uwielbiają, ehh sa takie wybredne..
    Anomalia

    OdpowiedzUsuń
  6. Naturalny kolor włosów masz super! Gratuluję wytrwałości w niefarbowaniu!:)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Och gdyby moje mając zły dzień tak wyglądały:D

    OdpowiedzUsuń
  8. Ależ masz śliczne te włoski! Bardzo zadbane tak 3maj! Ja swoje rozjaśniam z brązu co dwa, trzy miesiące i cięzko mi je zapuscic. Ale podziwiam Ciebie za ws3manie się od farbowania. Masz śliczny kolor. wszystkiego dobrego! Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. śliczne masz te włosy.. zazdroszcze no;d

    zapraszam do siebie, może znajdziesz coś co Cię zainteresuje:))

    OdpowiedzUsuń
  10. Jeśli moje włosy byłyby takie w złe dni, to chyba codziennie chciałabym je mieć:D

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo ładny jest Twój naturalny kolor :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Obserwuję i zapraszam do siebie :)

    http://justemois.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. dzis czeka mnie fryzjer,nigdy nie bede miec takich długich włosów jak ty;<

    OdpowiedzUsuń
  14. Jakie Ty masz cudowne włosy, takie długie i gęstee i jeszcze blond- to zdarza się na prawdę rzadko, gratuluję :) Również dodaję do obserwowanych!
    Ps. Nie przejmuj się, ja też czasem mam takie złe włosowe dni, ale to mija.

    OdpowiedzUsuń
  15. Każdy, ze wszystkim ma czasami gorszy dzień lub kilka. Także głowa do góry i z dumą prezentuj te swoje prześliczne włosy!

    OdpowiedzUsuń
  16. Piękne i gęste włosy :) co najbardziej wpływa na pojawienie się baby hair ? ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie zwracam szczególnej uwagi na moje malutkie włoski przy głowie, ale chyba najbardziej woda brzozowa z isany ;) i napój drożdżowy stosowany miesiąc temu.

      Usuń