Kolejne produkty, które mogę zaliczyć do jak najbardziej udanych.... może dlatego, że moje włosy nie należą do zbytnio wymagających i nie oczekują, że zakupienie jednego produktu zrobi czary mary na głowie i będę się cieszyć zdrowymi i idealnymi włosami.
Serum termoochronne, jak i olejek arganowy były spontanicznym zakupem w drogerii, bo ładnie na półce wyglądały i ceną nie odstraszały (ok.8zł). Tak jak ładnie wyglądają, to tak ładnie włosy prezentują się po ich użyciu... wiadomo silikony, ale w jakiś tam sposób chronią przed ciepłym powietrzem z suszarki, włosy są mięciutkie, sypkie i nie zauważyłam, żeby coś się złego działo z kłaczkami podczas użytkowania tych produktów. Nie obciążają i kuszą ładnym zapachem. Czasem na noc nakładam sobie troszeczkę olejku na kłaczki i po umyciu bez odżywki cieszę się super miękkimi włosami.
![]() |
Dzisiejsze włosy mają gorszy dzień, to chyba przez pogodę, najlepiej czują się w warkoczu pod kurtką :) |